Dębicki i Stachowiak wygrywają w wyścigu długodystansowym

Adam Dębicki i Damian Stachowiak przełożyli swoją znakomitą dyspozycję z sobotnich zmagań Ecumaster Super S Cup na popołudniowy dwugodzinny wyścig długodystansowy. Dla obu to pierwsze zwycięstwo w Mistrzostwach Polski Endurance.

Prowadzenie po starcie z pole position utrzymał Tomasz Augustyniak, mając za sobą Damiana Lemparta i Bartosza Alejskiego. Na drugim okrążeniu aktualnego mistrza Ecumaster Super S Cup wyprzedził Jakub Kojder, a na trzecim kółku to samo zrobił Dębicki.

Pierwsza czwórka początkowo jechała w odstępie mniej niż dwóch sekund, lecz Augustyniak zdołał trochę odjechać w momencie, gdy Dębicki zaatakował Lemparta na szóstym okrążeniu. Odrobina przestrzeni przed sobą była jednak tym, czego Dębicki potrzebował do tego, aby przyspieszyć i zaledwie dwa okrążenia później odebrał Augustyniakowi prowadzenie, po czym szybko zaczął budować przewagę nad resztą stawki.

Na tym etapie rywalizacji na niewiele się to zdało, bowiem po 25 minutach na tor jedyny raz wyjechał samochód bezpieczeństwa. Sprawcą neutralizacji był Augustyniak, w którego samochodzie urwał się pedał gazu, uniemożliwiając dalszą jazdę. Poza nim, problemy techniczne miał też powracający do ścigania Jacek Łukaszyk, który po czterech okrążeniach musiał zjechać do alei serwisowej z powodu nadmiernych temperatur i stracił 15 minut względem czołówki.

Tempo wyścigu zostało spowolnione akurat wtedy, gdy zaplanowane były zjazdy na tankowanie i zmianę kierowców. Prowadząca załoga zdecydowała się przyjąć inną taktykę od rywali i Dębicki pozostał w samochodzie na drugą zmianę. Na podobny ruch zdecydował się Kojder, który dzięki świetnym okrążeniom zjazdowym i wyjazdowym powrócił na tor jako lider. Prowadzenie oddał jednak już chwilę później, zjeżdżając na karę przejazdu przez boksy za wyprzedzanie przy żółtej fladze.

Na pierwszej pozycji znów jechał dzięki temu Dębicki, który do momentu swojego drugiego pit-stopu i oddania samochodu w ręce zmiennika, wypracował 10-sekundową przewagę nad resztą stawki. Mając komfortowy dystans za sobą, Stachowiak mógł kontrolować tempo przez ostatnie pół godziny rywalizacji i przekroczył linię mety 11,5 sekundy przed Pawlaczykiem.

Trzecie miejsce wywalczyła załoga Lempart i Michał Walczak-Makowiecki. Zwycięzcy poprzedniej rundy pokonali o trzy sekundy duet Alejski i Adam Karkuszewski, dzięki czemu utrzymali prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Toon Knapen z Rafałem Gawkowskim uzupełnili pierwszą piątkę, dojeżdżając do mety przed Grzegorzem Stępniem i Maciejem Szewczykiem oraz Konradem Nowakiem-Ignatowskim i Arturem Gawrylukiem.

Mający problemy na początku Łukaszyk z Grzegorzem Pietruchą oraz Augustyniak ze zdobywcą pole position Nikodemem Wiśniewskim finiszowali ze stratą kilku okrążeń.