Przedstawiamy wypowiedzi pierwszej trójki kierowców pierwszego wyścigu sezonu WORK STUFF Super S Cup na Torze Poznań.

Adam Karkuszewski (1. miejsce): W kwalifikacjach miałem problemy z ABS. Mechanicy wymienili pompę dosłownie na dwie minuty przed końcem czasu zamknięcia pit lane. Cały wyścig jechałem więc tak z duszą na ramieniu. Ustawiając się na polach startowych poczułem, że nie mam już chyba nic do stracenia w tym wyścigu. Start mi wyszedł, udało się wyprzedzić Magnusa [Gustavsena], wziąłem się Magnusa. Później po chyba dwóch kółkach Damiana wyprzedziłem na przekładce, pomiędzy pierwszym i drugim lewym. Potem zobaczyłem, że Jerzy [Drabent] nie uciekł tak daleko jeszcze, chociaż jechał sam i nikt go nie naciskał. Goniłem go, goniłem, goniłem, i w końcu udało się dość go na tyle blisko, że popełnił błąd na pierwszym lewym, więc jestem jak najbardziej zadowolony z wyścigu.

Damian Stachowiak (2. miejsce): Straciłem jakoś w miarę na początku jedną pozycję na rzecz Adama. To był jakiś drobny błąd, nie wbiłem biegu i niestety straciłem do niego na wyjściu z Uśmiechu Szatana. Później udało mi się na szczęście zachować w miarę bliski dystans do pierwszej dwójki i dobrze, bo dzięki temu mogłem wyprzedzić Jerzego po błędzie w końcówce wyścigu. Było ciężko, bo zarządzanie tymi oponami z tego roku jest naprawdę dużym wyzwaniem – musimy popracować może nad jakimiś ustawieniami, na co było mało czasu, trzeba to zrozumieć, bo jest zupełnie inaczej niż w zeszłym roku. Czuję się dobrze z tym wynikiem. Wiadomo w zeszłym roku było P1 na początek, co było super, ale myślę, że ten rok będzie dla mnie bardziej stabilny, myślę, że będę walczył i że ta pierwsza trójka dzisiaj, która kończy na podium, będzie najmocniejsza – tak to widzę, chyba że ktoś do nas do skoczy, to zapraszam. Trzeba po prostu się poprawiać i poprawiać i pracować nad sobą i taki mam zamiar.

Jerzy Drabent (3. miejsce): Wyścig był cały czas piękny. Jechało się fajnie. Na ostatnim okrążeniu faktycznie jakby zabetonował mi się hamulec, wypadłem z toru i jak wróciwszy, byłem już na trzeciej pozycji, a trwało to dosłownie parę sekund, co pokazuje, że czołówka jeździ równym tempem. Adaś Karkuszewski, Damian Stachowiak i ja, czyli jakby weterani, można powiedzieć, pucharu, reprezentujemy dosyć wysoki poziom od początku sezonu, co cieszy. To był fajny wyścig, wygrane kwalifikacje, sezon jest długi, jest podium, jakby spoko, zobaczymy co będzie dalej. Forma jest wysoka, jest trochę zmian w samochodzie, trochę zmian w oponie, więc jakby jest czego się uczyć, jest troszkę inaczej, więc też troszkę każdy szuka tego miejsca, które sprawia, że jest szczęśliwy w samochodzie, więc na pewno to się będzie poprawiać z wyścigu na wyścig, ale ta forma startowa jest.

Sponsor tytularny

Work Stuff

Partner technologiczny

ECU Master

Patronat medialny

Motowizja

Organizator

DRIVE SQUAD
ul. Modrzewiowa 3
64-320 Niepruszewo

tel. 604 145 514
e-mail: przemek@drivesquad.pl